środa, 9 kwietnia 2008

Policja na luzie! ;)

Witam!
Ostatnio pogoda coś nie sprzyja dlatego pomyślałam, że jest to odpowiednia pora na dodanie "luźniejszej" notki. Tak więc zapraszam do zrelaksowania się ;)



W latach 1995-1997 w telewizji emitowany był brytyjski serial Cienka Niebieska Linia, opowiadający o perypetiachach policjantów z posterunku w Gaswort. W roli głównej wystąpił znany z Jasia Fasoli, Rowan Atkinson. Serial pokazuje policjantów od tej zabawniejszej strony, szczerze powiedziawszy obśmiewa ich. Ale wg. mnie warty polecenia! Postaci, teksty, sytuacje - przekomiczne! ;) Szczerze polecam!


Na każdej stronie internetowej poświęconej humorowi można znaleźć dział dowcipów o policjantach. Niektóre przedstawiają mundurowych jako ludzi niewykształconych, potocznie mówiąc: głupich. Wg. mnie należy jednak mieć dystans do samego siebie, nie ważne jaką funkcję się pełni! ;)

Policjant w małym miasteczku zatrzymuje motocyklistę, który pędził główną ulicą.
- Ależ panie sierżancie, ja mogę wytłumaczyć - mówi facet.
- Cisza - rzucił policjant - Zamierzam ochłodzić pański temperament w areszcie, zanim nie wróci komendant.
- Ale panie sierżancie, chciałem tylko powiedzieć, że...
- A ja powiedziałem, że ma być cisza! Idzie pan do aresztu!
Parę godzin później policjant zajrzał do celi i powiedział:
- Na szczęście dla pana, komendant jest na ślubie córki. Będzie w dobrym nastroju, jak wróci.
- Niech pan na to nie liczy - odpowiedział facet z celi - Jestem panem młodym.

Policjant wraca z pracy i już od progu woła:

- Kochanie, dostałem bilety i wieczorem idziemy na "Jezioro łabędzie".
Po obiedzie widzi, ze żona starannie zmiata okruszki chleba i pakuje w torebkę.
- Po co to?
- No jak to, idziemy na "Jezioro łabędzie", to dla ptaków.
- Oj ty głupia, to taki balet, tancerki znaczy się tańczą.
- Patrzcie go, jaki mądry się znalazł. A jak szlimy na "Wesele" Wyspiańskiego, to kto wziął pół litra?




A na koniec... taki napad idealny ;)


A za tydzień wracamy do bardziej oficjalnych wpisów! ;)

Brak komentarzy: